WIERSZ PRAWIE MIŁOSNY "TĘSKNOTA"

 WIERSZ PRAWIE MIŁOSNY "TĘSKNOTA"

Jestem niedoskonały - wiem

Czasami nie wiem czego chcę

Przeszkadza mi tego świata wrzawa

-Która burzy we mnie spokój

Przynosi obawę o jutro - sieje niepokój

Wtedy marzę o ciszy która...jak...

Zamknięte wrota przyniesie...

Wielki błogi spokój w duszy...

O takiej ciszy...która

Mur obojętności... skruszy

Da azyl od wiekich spraw tego świata

I...małych

Wleje w serca nadzieję

Na spotkanie Ciebie ....w ciszy

Dzwoniącej w uszach swą monotonią

Błagającą...znów o słowa

O jedno słowo...od ciebie

Kojące jak balsam pieszczące zmysły

Karmiące miłością...mą duszę

Uruchamiające wyobraźnię i fantazję

Pobudzające zmysły - aż do bólu

Do błogiej rozkoszy...

Po prostu marzę o TAKIEJ CISZY

W której myśli moje - jak ptaki po niebie

Szybują wokół ciebie

Jak pszczółki natrętne w roju

Nie dają spokoju.....

Szósta godzina i sen nie nadchodzi

Więc kawa szósta....z ciszy się wyłaniasz

Cudowne oczy zmysłowe usta....

Twa postać co cały świat przysłania

Obiekt marzeń snów...i mego

Pożądania

 

Autor: Jerry