MÓJ PRZYJACIEL STEFAN

Mój przyjaciel „Stefan”

 

Mam przyjajciela „Stefan” ma na imię.

Ostoją był dla mnie gdy bezradny byłem!

Dla czystości duszy dziecięciem jego się stałem.

Jak żyć w zgodzie z sumieniem- nauki czerpałem.

 

Dziś „Stefan” dojrzały - dobrze po trzydziestce

Daje ludziom spokój, sumienie człowieczeństwo jeszcze.

Kiedyś jak ślepe szczenie po świecie się błąkałem.

Aż na swojej drodze „Stefana”  spotkałem.

 

Z wdziecznością dzisiaj to „dzieciństwo” wspominam.

Choć drogi moje innymi stronami mnie prowadzą

Wiem, i pewność mam, że gdy mie smutek i zło dopadnie

To u „Stefana” jak nigdzie wsparcie mi dadzą!

 

To wszystko już było a dziś tęsknota po sercu się kołata

Czas ucieka mijają dni a miesiące przechodzą w  lata.

Myślę o czasach, gdy ze starego w nowe wchodziłem.

Dziś jestem dojrzały a wtedy nieporadny byłem.

 

Andrzej Piłaciński